Czy kluby były dobrym pomysłem?

Hejo Kochani!

(ah, w końcu to mogłam napisać)

Stęskniliście się? Nie? Trudno. Ale i tak ciesze się, że ktoś o mnie pamiętał, i wie, że istnieje. :)

A więc, dzisiaj powiem wam moją opinie o klubach... Podam wam plusy, i minusy. Wszystko musimy ładnie, i estetycznie opisać. 

A więc, do klubu się dostajemy poprzez złożenie wniosku lub otrzymanie zaproszenia. Jeśli się zgodzimy, lub założyciel/pomocnik nas zatwierdzi dostaniemy o tym informacje. Pomocnik i założyciel najprawdopodobniej przyjdzie do nas i zacznie mówić o zasadach, lub karze przeczytać wiadomości klubowe. Główną atrakcją w klubach jest możliwość kupna ubrań. Ich wykonanie jest bardzo dobre, i można z nimi zrobić bardzo ładną stylizacje. Najbardziej z tego wszystkiego lubię własnie rajstopy, z którymi stworzenie kompozycji jest znacznie prostsze.

Jak widzicie, walutą są różowe diamenty, za które można dokonać zakupu rzeczy, która nas interesuje... O ile została ona odblokowana przez przywódce. Diamenty możemy jak na razie zarobić wyłącznie z skrzynek, które otwierane są dzięki aktywności ogólnej naszego klubu. 

[Źródło]

O ile z tym nie ma aż takiego cyrku, bo większość opiekunów jest wyrozumiała i wie, że może inni mają ważniejsza zajęcia w ten dzień, to momentami zdarza się, że ten miły pan/pani okazuje się być jakimś dyktatorem zza czasów ZSRR i ma gdzieś naszą wymówkę o wizycie u babci/dziadka.

Największym gównem w całych klubach jest ranking i rywalizacja. Rywalizacja polega na tworzeniu przedmiotów i dawania ich do okienka, które dodają ,,Puchary'' za które klub rusza dalej w zawodach. O ile to nie jest napełnione złem, to ktoś, kto nie ma wielu surowców na takie rzeczy może nieźle się na gorączkować. Nie dość, że ktoś będzie miał ból tyłka, że coś zajęło NiE tO mIejScE cO tRzEbA to przywódca może nas wyrzucić na zbity pysk, że niby nie robimy rywalizacji mimo, że do końca zostało z 12 godzin...

[Źródło]

Rankingi najbardziej aktywnych klubów to także był zły pomysł, patrząc, że typowi ,,Dyktatorzy'' są w stanie zrobić wszystko, by być na podium. Od robienia dziwnych zasad typu ,,Od dziś musicie robić 800 aktywności'' do pytań typu ,,Podaj mail i hasło do konta jeśli nie masz na to czasu'' 

[Źródło]

Kluby są tylko dla tych, którzy zdecydowanie mają od groma dużo czasu, lub wiele zaufanych osób, którzy wchodzą na konta i robią aktywność za kogoś. Czy ja przesadzam? Czy macie jeszcze jakieś poglądy polityczne o tej funkcji w grze? Zapraszam do dyskusji w komentarzach.

Życzę miłego ,,Pride Month'' i udanych egzaminów!